to tak w temacie - niestety (abo stety) podczas ostatniej trasy smigalem sobie ne desce takze nie byo mi obejrzec braci Cavanagh w Wwie, a po recenzji jest czego zalowac....
http://www.rockmetal.pl/relacje/anathem ... wa.04.html
bylem za to na akustycznych wystepach w pazdzierniku, takze jesli ktos zainteresowany to w zalaczeniu moja krotka relacja z tamtej imprezy (skopiowana z innego forum)...
Anathema (akustycznie) Wwa Proxima 22/11/03
No moze niezupelnie Anathema, ale ma pewno jej najwazenijsza czesc czyli bracia Danny i Vincent Cavanagh. Co moge powiedziec ? Ze to na pewno swietny koncert. Muzyka ktora z powodzeniem mogla by byc zagrana przy blasku swiec a nie w klubie typu Proxima.
Przed koncertem zostala odczytana krótka prosba Dannego I Vincenta przypominajaca iz; charakter koncertu jest akustyczny takze zespol; nie bedzie w stanie zagrac; niektórych, zdecydowanie bardziej metalowych numerów.
Czytajac relacje z Krakowa i Wroclawia zastanawialem sie; jak muzyka anathemy w wersjach akustycznych zostanie odebrana w wawie, ale mysle; ze wszystko bylo idealnie tak jak trzeba (co zreszta; skomentowal; sam Danny pod koniec koncertu, mówiac iz; w Warszawie bylo najlepiej)...Jesli mialbym sie; do czegos; przyczepic; to troche; wnerwialy mnie rozmowy prowadzone wsrod publicznosci o dupie Maryni - szczególnie w trakcie bardziej osobistych numerów (One Last Goodbye)co przeszkadzalo w odbiorze muzyki.
Bardzo dobry kontakt Dannego i Vincenta którzy czuli sie; chyba jak w domu i mysle ze, tez sie dobrze bawili.
Co do setlisty to chlopcy rozpoczeli do Fragile Dreams, a pozniej polecialy (kolejnosc moge mylic) Forgotten Hopes, Deep, Destiny Is Dead, Pressure, A Fine Day To Exit, Temporary Peace, Judgement, Inner Silence, One Last Goodbye, Angelica, Hope i jeden nieznany mi jeszcze numer z nowej plyty.
Jako niepodzianka zagrane zostaly dwa covery The Beatles (najlepszego zespolu na swiecie jak skomentowal Danny), Wish You Were Here (bis) a takze motyw z Desperado.
Mysle, ze obydwaj panowie swietnie czuli sie nie tylko w Wwie ale na calej trasie w Polsce czymu dawali autentyczny wyraz przez cala impreze (dowcipne dialogi z publika ,ze slonikiem (!) a takze popis taneczny Vinca) na koncu sumujac entuzjastycznie odebranym przez publicznosc stwierdzeniem iz w styczniu beda krecic w Krakowie koncertowe dvd ))
Podsumowujac: moja kobieta która raczej nie przepada za taka muzyka stwierdzila, iz; sie cieszy ze poszla na ten koncert. A to juz jest cos.